niedziela, 31 lipca 2011

Miliardów dolarów nie jest cool. Wiesz co jest super? Podstawowe ludzkiej przyzwoitości

Ciekawe wiadomości w url:http://feedproxy.google.com/~r/Techcrunch/~3/3GEDIJI2svY/:

"Biznes" zawołał Ghost, załamując ręce ponownie. "Ludzkość była moja sprawa. Dobra wspólnego była moja sprawa, miłość, miłosierdzie, cierpliwość, życzliwość i były mojej firmy. Kontaktach z moich handlu były jednak kropla wody w oceanie kompleksowe moja firma "" - A Christmas Carol, Charles Dickens

Wiem, wiem. Ja jestem stary. Co gorsza, jestem nostalgiczny. W ciągu ostatnich kilku miesięcy, pisałem o mojej miłości do pióra i wydawców tradycyjnych , papierowych książek i, i listów odręcznych i teatr na żywo , a centrum Las Vegas . Ci, którzy się do mnie na Twitter będzie musiał przeczytać mój entuzjazm dla New York Times Krzyżówka, i papier do pisania hotelu i spotkań z przyjaciółmi sans telefonów komórkowych.

To urocze być znak luddystycznego na TechCrunch - ale jest to również niezwykle nieszczere. Piszę te rzeczy na Twitterze, a na niezwykle popularny blog technologii. Można wyciąć ironii nożem.

Prawda jest taka, kocham technologii. To rzadkie, że mogę odrzucić lub dyskredytować nowy gadżet, aplikacji lub firmy, nie próbując go przynajmniej raz, a ja na pewno, że - w sumie - bardziej zaawansowane technologicznie stajemy się jako społeczeństwo, świat staje się lepszy.

A jednak coraz częściej zastanawiam się, czy dla dobra ludzkości, nie może być źle, gdyby trzęsienie ziemi nadchodzi i porad wszystkie web 2.0 do morza.

Powinienem być może wyjaśnić.

Internet - szczególnie "web 2.0", z jego społeczności i tagowanie i łączenia i friending i upodobań - miał ucywilizować nas wszystkich. Chodziło o to, że po podłączeniu całego świata za pośrednictwem różnych sieci społecznych i tłum pozyskiwaniem standardów zachowania (z partytur reputacji w serwisie eBay Yelp dla spacerowiczów psa) - ludzie będą oddziaływać na większą empatię dla i odpowiedzialności wobec swoich kolegów człowieka. Kiedy Randi Zuckerberg siedział na scenie DLD '08 i powiedział nam historię palestyńskich i izraelskich dzieci zebrane przez ich wspólne członkostwo grupy na Facebooku o piłce nożnej, wszyscy uronić łzy Web 2.0 działa -. To naprawdę działa!

W pierwszych dniach przedsiębiorcy za te usługi naprawdę wydawało uwierzyć w ewangelię, że głoszą. Każdy, kto spotkał się Craig Newmark będzie świadczyć, że żyje i oddycha obsługi klienta - przykręcanie ofert nabycia i obsesję na tym punkcie, jak jego tytułowy Lista może pomóc połączyć społeczności w sposób wzbogacają społeczeństwo. Kiedy wynaleziono Google, Larry Page i Sergey Brin naprawdę marzenie o tworzeniu świata ułatwia dostęp do danych. Jimmy Wales, dla wszystkich jego wiązania z osobistym sławna, naprawdę pasjonuje encyklopedia wolne i otwarte, i okazało się duże ilości osobistych korzyści zrealizować to marzenie.

Po pierwsze, Web 2.0 wydawało się idealne droga dwukierunkowa. Brilliant przedsiębiorców, którzy rzeczywiście chcieli zmienić świat zbudowany usług, które wszyscy chcieli korzystać. Stali się bogaci, a nasze życie stało się lepsze połączenia. Wszyscy byliśmy razem.

Szybko do przodu tylko kilka lat, choć i coś poszło bardzo, bardzo złego szczególności umowy społecznej. My, użytkownicy zachowali naszej stronie okazja - pilnie tagowanie naszych przyjaciół w zdjęcia sztucznie wieku, i sprawdziany w barach, i pisać recenzje restauracji. Mamy anulowania subskrypcji naszej gazety, a zamiast spędzać dni klikając na pokazy slajdów "celebrities, którzy wyglądają jak swoje koty" lub obsesyjnie śledzenia trendów tematów na Twitterze. Dlatego też wyłączyliśmy kupić

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz