jfruhlinger pisze: "Jeśli raz pierwszy trafił do linii w latach 90., pewnie pamiętasz czas, kiedy każdy e-mail, który otrzymałeś było ekscytujące, lub co najmniej istotne, i był godnym osobistej uwagi. Odważny pisarz zdecydował się, że podejście do swojej dzisiejszej przepełnioną skrzynką odbiorczą. Czytał każdy e-mail otrzymał i radzenia sobie z nimi wszystkimi, albo, odpowiadając, składanie, lub anulowania subskrypcji. On nawet zeskanowane jego filtr spamu do fałszywych alarmów. To było o wiele trudniejsze niż on choć może się okazać ".
Czytaj więcej o tej historii w Slashdot.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz