wtorek, 9 sierpnia 2011

Apple wprowadza narzędzie do tworzenia zewnętrznych dysków odzyskiwania Lion

Ciekawe wiadomości w url:http://feeds.arstechnica.com/~r/arstechnica/everything/~3/I6-C0xQ1n8o/apple-releases-tool-to-create-external-lion-recovery-drives.ars:

Co zrobić, jeśli zakupiony Lion z App Store Mac, nie ma płyty instalacyjnej lub klucz USB, i nagle w obliczu katastrofy twardy dysk? Zamiast błagać Apple swój własny dysk odzyskiwania Lion , można teraz uruchomić odzyskiwanie Apple Assistant Lion dysku. Narzędzie, wydany poniedziałek, pozwala użytkownikom na tworzenie partycji odzyskiwania Lion na zewnętrznym dysku w przypadku awarii dysku twardego.

Lion zainstalowane z dowolnego źródła, automatycznie tworzy własną partycji odzyskiwania na dysku w przypadku całkowitej zapaści systemu operacyjnego. Podczas uruchamiania z niego, to można użyć programu Disk Utility, uruchom Safari, zainstaluj Lion lub przywróć z Time Machine. Ale jeśli sam napęd kończy się dzieje źle, użytkownicy nie mogą uzyskać dostęp do wbudowanego w partycji, w celu wykonywania tych zadań, bez nośników fizycznych, bootowanie z CD nie jest już możliwe. (Jak zauważył Macworld , nowy MacBook Air i Mac mini można uruchomić nawet bez pomocy zewnętrznego dysku odzyskiwania Lion, ale starsze komputery Mac nie może.)

Nowe narzędzie Apple oferuje rozwiązanie tego problemu. Użytkownicy muszą mieć istniejących partycji odzyskiwania przed tworząc jeden na dysku zewnętrznym. Mogą one następnie uruchomić asystenta w celu utworzenia partycji odzyskiwania na dysku twardym albo lub dysku USB, jak długo ma 1 GB miejsca. Jest pewien wyjątek, ale: według artykule bazy wiedzy firmy Apple , maszyny dostarczone z Lion może być ładowany tylko z odzysku dyski tworzone przez ten sam komputer, więc nie tworzenie dysku odzyskiwania z nowego MacBooka Air do znajomego ze starszym MacBook Pro. Ale jeśli danego komputera został uaktualniony do wersji Snow Leopard do Lion, może korzystać z dysków odzyskiwania utworzonych przez inne maszyny w jej podobnych.

Przeczytaj komentarze do tego wpisu


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz